Drzewa – mikroświaty. Młode, walczące o swoje miejsce w kolejce do światła ze swoimi braćmi i gatunkowo obcą konkurencją. Dojrzałe, zarówno te zdrowe i silne, jak i połamane, niektóre wyrwane z miękkiej, zbyt wilgotnej gleby, niektóre oberwały rykoszetem podczas ostatnich wichur. Te leżące już i oddające otoczeniu swoje soki, budujące nowe, wciąż świeże organizmy. Uwielbiam je oglądać, coraz częściej nie tylko patrząc w górę, ale też schylając się do korzeni lub zbliżając do pni. Kora sama w sobie jest piękna na tysiące różnych sposobów. W grudniowy, pusty dzień w lesie działo się niewiele, mogłem więc oddać się temu voyeurystycznemu podglądaniu bez skrępowania.
Piotr Wyrzykowski, AFRP, AFIAP
Amator fotografii krajobrazu, przyrody i architektury, członek rzeczywisty Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej, artysta Międzynarodowej Federacji Sztuki Fotograficznej