Sfotografowana „Wiosenna aleja” to lokalna, utwardzona droga między Olsztynem a mniejszymi miejscowościami na wschodzie od miasta, gdzie znajduję mnóstwo fotograficznych tematów. Jest to region, w którym ostatni lodowiec pozostawił bardzo pagórkowaty krajobraz z mnóstwem lasów i jezior. Bliżej obszaru miasta, tereny te przez wieki zostały zmieniane w pola uprawne, poprzecinane popruskimi alejami drzew. Obszary te są mimo wszystko miejscem zamieszkania dla wielu gatunków ptaków i ssaków. Tutaj spotykałem stada jeleni, parę borsuków zostawiającą obłok kurzu za sobą i stada żurawi grzejących się w cieple wschodzącego słońca.
Fotografia została wykonana pod koniec kwietnia, kiedy wiosenna wegetacja już wybuchała zielenią, ale drzewa nie były jeszcze w pełni pokryte liśćmi. Ciepłe promienie słońca padały pod niskim kątem sprawiając, że brzozy wyglądały jak pozłacane posągi, a górna część kadru wyglądała jak złotawy muślin. Dolna część kadru jest w całości zdominowana zielenią, jednak z mnóstwem różnych odcieni tego koloru. To jednak nie kolor jest głównym tematem tej fotografii. To, co w niej przemawia, to linie i wzory stworzone przez niskie, ciepłe światło. Górne pionowe linie drzew są odcięte kreską alei. Poniżej długie cienie drzew skierowane w dół tworzą głębię, a ukośnie biegnące trasy rolniczych maszyn dodają obrazowi dynamiki. Sama scena nie jest niczym nadzwyczajnym, tworzą ją przede wszystkim światło, geometria i faktury przestrzeni.